SMUTEK, jeśli jest objawem DEPRESJI, zwykle łączy się z innymi objawami, takimi jak bezsenność lub nadmierna senność, spowolnienie w działaniu, utrata apetytu, poczucie winy.
Osobę w SMUTKU można pocieszyć, poprawić jej nastrój dobrym słowem lub milą niespodzianką.
Smutek ma swoje źródło w konkretnych wydarzeniach z naszego życia. Smutek jest zwykle adekwatny do wydarzeń , które go wywołały.
Smutek nie zakłóca zwykle naszej codziennej aktywności. Człowiek smutny nadal ma zdolność do realnej oceny sytuacji. Wyjątkowo i jedynie na krótko mogą pojawić się myśli samobójcze.
Chorego na DEPRESJĘ pocieszyć się nie da, a czasem nawet takie próby pocieszenia lub słowa „weź się w garść” doprowadzają do pogorszenia nastroju, bo chory czuje się przez to niezrozumiany.
Spadek nastroju w depresji jest bardzo głęboki. Choremu nie chce się żyć, pojawia się rezygnacja i mogą pojawiać się myśli samobójcze.
Depresja jest nieproporcjonalnie silniejszą reakcją w stosunku do przeżyć, które ją wywołały.
Depresja może sprawić, że codzienne obowiązki, nawet te najłatwiejsze – umycie, ubranie się – wydają się nie do wykonania.
Człowiek w depresji wszystko widzi w czarnych barwach. Uważa, że jest w sytuacji bez wyjścia, nawet kiedy obiektywnie wszystko układa się w jego życiu dobrze.
Przyczyny depresji często leżą w naszym ciele, wynikają z nieprawidłowego funkcjonowania ośrodkowego układu nerwowego. Są to więc przyczyny biologiczne.
Nietrafnym więc jest określenie, że depresja to choroba duszy, bo DEPRESJA JEST TO CHOROBA CIAŁA I LECZY SIĘ JĄ FARMAKOLOGICZNIE - oprócz terapii psychologicznej.